aaa4 |
Wysłany: Czw 13:45, 24 Sie 2017 Temat postu: |
|
bliznieta. W sumie mam wiec czworke dzieci i chowam je sam, odkad moja zona wyjechala z kochankiem badac obyczaje na Wyspach Wielkanocnych. Ja tez, kiedy bylem noworodkiem, to znaczy w wieku dwudziestu pieciu lat, marzylem o napisaniu "Pamietnika z zaswiatow" albo o naglej smierci. Nie zdziwi sie pan, kiedy dodam, ze nie napisalem tego dziela ani nie skonalem. Ale dosc tego. Zabieram buty, musze pogadac z Patrykiem Ver-noux i jego dziewczyna, czekaja obok.-Lubie pana, Danglard - powiedzial Adamsberg, nie przerywajac rysowania.
-Tak mi sie wydawalo - rzucil Danglard, podnoszac szklanke.
-Niech pan poprosi fotografa, zeby znalazl jutro rano troche czasu, i niech pan z nim jedzie. Chce miec dokladny opis i dobre zdjecia blekitnego kregu, ktory moze sie pojawic tej nocy w Paryzu.
-Kregu? Ma pan na mysli te historie z kregami wokol kapsli? "Wiktorze, potworze, co robisz na dworze?".
-Wlasnie to mam na mysli, Danglard. Dokladnie to.
-Alez to szalenstwo... Co to moze...
Zniecierpliwiony Adamsberg pokrecil glowa.
-Wiem, Danglard, wiem. Ale bardzo prosze to zro |
|
Askies |
Wysłany: Nie 22:10, 10 Gru 2006 Temat postu: Potwory Faerunu- recenzja |
|
Kiedy całkiem niedawno otrzymaliśmy Forgotten Realms; Zapomniane Krainy, które spodobało nam się bardzo, bardzo to zaczęliśmy myśleć o Suplementach, no i po kilku tygodniach mieliśmy już dzięki naszemu sponsorowi Sebastianowi Krawczykowi (bez niego bylibyśmy bardzo głodni i spragnieni na sesjach, a także pozbawieni kompletu kości i kilku książek) Potwory Faerunu: Kompendium Potorów, autorstwa Jamesa Wyatta (ma już kilka książek: jest autorem Krain Wschodu, współautorem min. Bóst i Półbogów, Obrońców Wiary, Księgi Broni i Ekwipunku.oraz Roba Heinsoo.
Zacznijmy recenzje od strony czysto technicznej, książka wydana w miękkiej okładce, mająca 96 stron. Co do okładki jest tak w stylu Księgi Potworów, w podobnej kolorystyce i tonacji. Ilustację są dobrę, dokładne, słowem świetne, (w przeciwieństwie do Księgi Potworów II) i poza drobnymi wypadkami przy pracy w 100% cieszą oko. Słowem jak zwykle wydawnictwo ISA można wychwalać w nieskończoność.
Teraz część merytoryczna, czyli ta ważniejsza. Książka zaczyna się jak każda Księga Potworów przydatnym alfabetycznym spisem potworów zawierającym 176 pozycji. Potem jest Wstęp, czyli, krótkie (tylko 8 stron) zasad tworzenia potworów, opis specjalnych cech, ataków, rozwoju itd. Następnie przystępujemy do opisu poszczególnych potworów, a, te z niewielkimi wyjątkami (np: Hybsil, który nie różni się zbytnio od fauna, z, Bóstw i Półbogów) są pomysłowe, orginalne, ciekawe, i, widać, że przemyślane, może poza tymi, które składają się z dwuczłonowej nazwy, z, przymiotnika i rzeczownika, np: Płaszczowiec Szlachetny, Przerażający Wojownik, czy Groza w Pancerzu, czasem uważam, że po prostu kończą się pomysły, nie tyle na potwory, co na ich nazwę. Bo na przykład jak brzmi: "widzicie jakąś postać w zbroji pełnopłytowej, pilnuje drzwi. Rzucam prawdziwe widzenie- mówi kapłan, No więc rozpoznajecie że to GROZA W PANCERZU." Znajduje się tu też kilka kontynuacji potworów z Księgi potworów np: potężniejszy doppelganger. Co do literówek, błedów w korekcie, czy tłumaczeniu, to nie dopatrzyłem się zbyt dużej liczby pomyłek.
Potwory Faerunu: kompendium Potworó to dodatek przydatny, który można nie tylko stosować w świecie Faerunu, potwory można też wpleść w kampanię w Greyhawku, czy w Rokuganie. Podręcznk może tylko nie być wart swojej ceny 40 zł, ale można przepłacić jeśli znudziły ci się już istoty z Księgi Potworów, czy beznadzieje z Księgi POtworów II, to możesz bez obaw kupić ten podręcznik. |
|